wtorek, 24 czerwca 2025

Anglia, Szkocja 2025 - Dzień 5

Dzień 5 – Deszczowa trasa NC500, bezkresne wzgórza i nocleg na Uniwersytecie Stirlinga

Obudziłem się już o czwartej rano – nie chciałem spędzać ani chwili dłużej w baraku z poprzedniej nocy. Zjadłem szybkie śniadanie, popiłem wodą (czajnik w pokoju nie zachęcał do użycia), spakowałem się i ruszyłem o piątej w kierunku głównego celu tego etapu wyprawy – słynnej trasy North Coast 500 (NC500).

Pogoda – klasyka gatunku. Od rana padało, czasem przestawało na kilka minut, tylko po to, żeby znów lunąć z nieba. Trasa sama w sobie bardzo malownicza – wysokie klify, zatoczki, bezkresne przestrzenie, ale... ciągły deszcz i silny wiatr skutecznie odbierały frajdę z jazdy. Szkoda, bo w suchych warunkach byłoby naprawdę spektakularnie.

Ciekawostka: North Coast 500 to najbardziej znana trasa widokowa w Szkocji, okrążająca jej północne rubieże. Rozciąga się na ponad 800 km i często nazywana jest „szkocką Route 66”. Idealna dla motocyklistów, kamperowców i rowerzystów z całego świata.

Durness – Lairg: krajobrazy jak z „Władcy Pierścieni”

Jednym z najbardziej klimatycznych fragmentów dnia była trasa z Durness do Lairg. Przez długi czas jechałem niemal samotnie – ruch praktycznie zerowy, mijani od czasu do czasu rowerzyści walczący z podjazdami i wiatrem. Krajobraz? Absolutnie urzekający. Bezkresne zielone pagórki, mgła snująca się nad dolinami, strumienie, skały – jakby ktoś przeniósł mnie na plan filmowy „Władcy Pierścieni” albo jakiejś nordyckiej sagi.

To był moment, w którym naprawdę poczułem szkocki klimat – surowy, dziki, piękny w swojej prostocie. Ta trasa zostanie w pamięci na długo.










Nocleg – akademik University of Stirling

Gdzieś w okolicy Tain ruszyłem na południe i zarezerwowałem nocleg – tym razem trafiło na... akademik University of Stirling. I to był strzał w dziesiątkę. Pokój czysty, przestronny, wygodny – nawet zbyt duży jak na moje potrzeby, ale po ostatnich przeżyciach był jak hotel pięciogwiazdkowy.

Ciekawostka: University of Stirling to jeden z czołowych uniwersytetów w Szkocji, założony w 1967 roku. Położony jest w przepięknym kampusie, u stóp zamku Airthrey Castle i nad jeziorem Airthrey Loch. Uważany jest za jeden z najładniejszych kampusów w Wielkiej Brytanii – łączący nowoczesną infrastrukturę z naturalnym otoczeniem. Na jego terenie często można spotkać dzikie króliki, które stały się nieoficjalnym symbolem uczelni.

Wieczorem zamówiłem bilet na prom powrotny i zacząłem szukać kolejnego noclegu na jutro. Siedząc w akademiku, obserwując biegające po trawnikach króliki i mając wreszcie ciepłe, suche miejsce – mogłem odetchnąć z ulgą.

Jutro ruszam dalej – mam nadzieję, że pogoda się w końcu zlituje. A trasa z Durness do Lairg? Mimo deszczu – bajka.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz