Chorwacja - kolejny wyjazd do tego pięknego kraju
Tym razem wyjazd do Chorwacji miał dla mnie wyjątkowy charakter. Po raz pierwszy w podróży motocyklowej towarzyszyła mi żona. Początkowo planowaliśmy udać się na północ do Norwegii, jednak wspólna podróż motocyklem skłoniła nas do ponownego odwiedzenia już znanej nam Chorwacji.
Plan podróży
Podróż trwała pięć dni i przebiegła bardzo podobnie do mojej samotnej wyprawy sprzed dwóch lat. Czas spędzony w drodze wypełniony był zarówno przyjemnym zwiedzaniem, jak i relaksem.
Czas trwania: 18-22 czerwca 2022 roku
Plan na poszczególne dni:
- Dzień pierwszy: Dom – Senj
- Dzień drugi: Senj – Makarska
- Dzień trzeci: Makarska – Dubrownik – Makarska
- Dzień czwarty: Makarska – Senj
- Dzień piąty: Senj – Dom
Podróż pełna relaksu
Cała podróż przebiegała w bardzo spokojnym tempie, bez pośpiechu. Codziennie ruszaliśmy w trasę z samego rana, by po południu odpoczywać na plaży, a wieczorem wychodzić na miasto. Żona była zachwycona, mogąc towarzyszyć mi w tej podróży i odkrywać miejsca, które samochodem trudno byłoby zobaczyć. Chorwacja od kilku lat jest naszym ulubionym miejscem na wakacje rodzinne, ale zazwyczaj skupiamy się wtedy na korzystaniu z pogody i wolnego czasu, nie mając zbyt wielu okazji do zwiedzania. Tym razem jednak udało nam się zobaczyć przepiękną Magistralę Adriatycką, podziwiając widoki, które zapierały dech w piersiach, a także odwiedzić urokliwe miejscowości, takie jak Omiš, Makarska czy Dubrownik.
Chorwacja - szczegółowy opis etapów podróży motocyklowej
Podróż do Chorwacji, choć podobna do tej, którą odbyłem samotnie dwa lata temu, miała dla mnie wyjątkowy charakter, ponieważ po raz pierwszy mogłem ją dzielić z żoną. Dla porównania, oto bardziej szczegółowy opis poszczególnych etapów wyjazdu, bazując na doświadczeniach z poprzedniej wyprawy.
Dzień pierwszy: Dom – Senj
Podobnie jak podczas poprzedniego wyjazdu, pierwszy dzień podróży rozpoczęliśmy wczesnym rankiem. Zdecydowaliśmy się na trasę przez Węgry, a następnie Słowenię, aby dotrzeć do chorwackiego wybrzeża. Przemierzając malownicze drogi, podziwialiśmy krajobrazy, a w szczególności widok na Adriatyk, który przyciągał nasz wzrok już od samego początku. Po przyjeździe do Senj, znanego z pięknych widoków i wyjątkowej atmosfery, zatrzymaliśmy się na dłuższy odpoczynek. W porównaniu do poprzedniego roku, kiedy podróżowałem sam, teraz miałem okazję dzielić te wrażenia z żoną. Zatrzymaliśmy się na noc w jednym z lokalnych pensjonatów, gdzie spędziliśmy wieczór, podziwiając zachód słońca nad Adriatykiem.
Dzień drugi: Senj – Makarska
Na drugi dzień, po śniadaniu, wyruszyliśmy w kierunku Makarskiej. Podobnie jak podczas mojej wcześniejszej podróży, trasa była piękna i wiodła wzdłuż wybrzeża, oferując niesamowite widoki na morze i góry. Mimo że żona nie jest wielką entuzjastką jazdy motocyklem, tym razem podróż była znacznie przyjemniejsza, dzięki regularnym postojom i pięknym widokom. W Makarskiej zatrzymaliśmy się na dłużej, aby odpocząć i skorzystać z plaży. Wieczorem zwiedziliśmy miasto, znane z wąskich uliczek, lokalnych tawern i wspaniałej atmosfery. W porównaniu do poprzedniej wyprawy, która była bardziej intensywna, tym razem postawiliśmy na spokojniejszy rytm podróży, z większym naciskiem na relaks.
Dzień trzeci: Makarska – Dubrownik – Makarska
Dzień trzeci był bardziej intensywny, ponieważ postanowiliśmy pojechać do Dubrownika. To był jeden z najbardziej ekscytujących momentów podróży, ponieważ po raz pierwszy miałem okazję zwiedzać to magiczne miasto z kimś bliskim. Choć Dubrownik znałem już z poprzednich wypraw, to tym razem spędziliśmy tam więcej czasu, zwiedzając Stare Miasto, murale i słynne mury obronne. Po powrocie do Makarskiej, zmęczeni, ale pełni wrażeń, spędziliśmy wieczór na plaży, ciesząc się chwilą spokoju. W tej części podróży dostrzegłem, jak bardzo podróż motocyklowa może różnić się od jazdy samochodowej, zwłaszcza gdy towarzyszy nam bliska osoba. Żona była zachwycona zarówno samą jazdą, jak i wszystkimi miejscami, które odwiedziliśmy.
Dzień czwarty: Makarska – Senj
Kolejnego dnia ruszyliśmy w drogę powrotną, ale nie spieszyliśmy się zbyt mocno, ponieważ trasa wiodła przez malownicze miejscowości, w tym Omiš, które zrobiło na nas ogromne wrażenie. Choć jechaliśmy w przeciwnym kierunku do poprzedniego wyjazdu, poczułem, że podróż ta ma równie wyjątkowy charakter. Zatrzymywaliśmy się na krótkie postoje, aby podziwiać widoki i robić zdjęcia. Zatrzymaliśmy się również w Senj na dłużej, by odpocząć przed ostatnim etapem podróży. Po pełnym emocji dniu, spędziliśmy wieczór w tej malowniczej miejscowości, gdzie życie toczy się spokojnym rytmem, a widok na morze jest po prostu niezapomniany.
Dzień piąty: Senj – Dom
Ostatni dzień był najkrótszy, ponieważ ruszyliśmy z Senj z samego rana, by wrócić do domu. Mimo że był to koniec podróży, to wspomnienia z tej wyprawy, zwłaszcza z momentów spędzonych z żoną, były dla mnie bezcenne. Mimo że nie zwiedziliśmy już żadnych nowych miejsc, podróż była pełna radości i odpoczynku. Dalsza część trasy prowadziła przez Słowenię i Węgry, a następnie powróciliśmy do Polski, gdzie czekała nas codzienność.
Podsumowanie
Ta podróż, podobnie jak moja poprzednia samotna wyprawa, była pełna przygód i niezapomnianych chwil. Jednak towarzystwo żony dodało jej zupełnie nowego wymiaru. Chorwacja, z jej malowniczymi widokami, świetnymi drogami i gościnnymi ludźmi, stała się dla nas miejscem wyjątkowym, które będziemy wspominać przez długi czas.
Wspomnienia z podróży
Podróż była pełna niezapomnianych chwil i wspaniałych krajobrazów, które zachwyciły nas na każdym kroku. Poniżej kilka zdjęć, które mam nadzieję, oddadzą choć część magii tego wyjazdu.



















